Partner serwisu: Trelleborg_Wheels

Kompaktowy Horsch Leeb VT ze zmiennym rozstawem osi

Dodano: 27.02.2024

Horsch stara się wpisać w potrzeby różnych klientów. Dlatego wprowadza na rynek najmniejszy opryskiwacz samojezdny w swojej historii. To Horsch Leeb VT, który powstał na bazie maszyn serii PT i VN. Nowy kompaktowy opryskiwacz wyróżnia zmienny rozstaw osi, co pozwala wykonywać nim prace w różnych uprawach. Przyglądając się tej maszynie, uwagę zwraca nowa kabina.

Przetrząsacz Samasz P10-1100T ma 11 metrów szerokości roboczej

Największym przetrząsaczem firmy Samasz jest teraz maszyna o symbolu P10-1100T. Zastosowano w niej innowacyjne mechanizmy regulacji kąta i wysokości pracy oraz pokonywania uwroci. Ponadto najnowszy przetrząsacz z nowoczesnej fabryki w Zabłudowie k. Białegostoku, ma rekordowy zakres kopiowania poprzecznego nierówności podłoża.
Czytaj dalej

– Rynek wymagał kompaktowego samojezdnego opryskiwacza o zmiennej regulacji rozstawu kół. Dzięki tej elastyczności Horsch Leeb VT jest idealny dla gospodarstw rolnych i usługodawców zajmujących się różnymi uprawami. Szerokość pomiędzy śladami w ścieżce przejazdowej można dostosować, co pozwala pracować w sposób minimalizujący marnowanie powierzchni i plonów – czytamy w komunikacie prasowym.

Dwa modele Horsch Leeb VT

Opryskiwacz samojezdny Horsch Leeb VT produkowany jest w wersjach ze zbiornikiem o pojemności 5000 lub 6000 l. Mniejszy ma silnik o mocy 230 a większy 300 KM. Gabarytowo jest to identyczna 6-cylindrowa jednostka napędowa o pojemności 6,7 l. Różna moc uzyskiwana jest poprzez odrębne programy sterujące pracą tej jednostki napędowej. Jej producentem jest FPT.

5000 l – 

to pojemność zbiornika obecnie najmniejszego opryskiwacza samojezdnego Horsch Leeb VT.

Belka polowa może mieć szerokość od 24 do 48 m z rozpylaczami rozmieszczonymi co 25 cm. Oczywiście posiada system stabilizacji identyczny jak w innych opryskiwaczach Horsch Leeb. Opcjonalnie dostępny jest system PWM, czyli opryskiwania pulsacyjnego. Wykorzystanie zasobów technologicznych opryskiwaczy produkowanych w bawarskim Landau, dotyczy również innych podzespołów montowanych w maszynach serii VT. Z technicznego punktu widzenia Horsch Leeb VT bazuje na ramie i modułowym systemie dobrze znanego i sprawdzonego w praktyce rolniczej opryskiwacza Horsch Leeb PT. Za to koncepcja osi została opracowana na nowo na podstawie doświadczeń zebranych po pracy maszyn Horsch Leeb VN. Układ zawieszenia osi jest jednak nadal hydropneumatyczny.

Horsch Leeb VT otrzymał najnowszą wersję kabiny o oznaczeniu Claas X11 © TRAKTOR24
Maszyna otrzymała najnowszą wersję kabiny o oznaczeniu Claas X11 © TRAKTOR24

Nowa kabina Claas X11

Wyjątek stanowi kabina. Horsch Leeb VT otrzymał jej najnowszą wersję o oznaczeniu X11. To produkt firmy Claas, która do tej pory dostarczała do Landau kabiny wersji X10. Teraz jest to już model X11, który stopniowo montowany będzie we wszystkich opryskiwaczach samojednych Horsch Leeb. Jedna ze zmian dotyczy schodków wejściowych, które są teraz zmodernizowane, co ułatwia wsiadanie i wysiadanie z maszyny. Oczywiście w porównaniu do kabiny X10 ulepszeń jest więcej.

1,3 m – 

tyle wynosi prześwit opryskiwacza samojezdnego Horsch Leeb VT.

– W kabinie X11 znajduje się zaawansowany terminal z kolumną A z konfigurowalną stroną główną. Podłokietnik i joystick zostały specjalnie przystosowane do prac związanych z pielęgnacją roślin. Standardowo kabiny są przystosowane do filtracji IV kategorii. Oprócz komfortu jazdy, w przyszłości jako opcja dostępne będzie pneumatyczne 4-punktowe zawieszenie kabiny. Tym samym spełniamy maksymalne wymagania dotyczące komfortu jazdy nawet na wyboistych drogach i polach – czytamy w komunikacie prasowym.

Koncepcja osi została opracowana na nowo na podstawie doświadczeń zebranych po pracy maszyn Horsch Leeb VN. Układ zawieszenia osi jest jednak nadal hydropneumatyczny © TRAKTOR24
Koncepcja osi została opracowana na nowo na podstawie doświadczeń zebranych po pracy maszyn Horsch Leeb VN. Układ zawieszenia osi jest jednak nadal hydropneumatyczny © TRAKTOR24

Modele dla Europy

Rozstaw kół można regulować w zakresie 1,8-2,4 m. Ma to nie tylko pod kątem rozstawu śladów w ścieżce technologicznej, ale również z powodu bezpieczniejszej pracy w terenie pagórkowatym. Większy rozstaw zwiększy stabilność maszyny.

1,8-2,4 m – 

w takim zakresie można regulować rozstaw kół opryskiwacza samojezdnego Horsch Leeb VT.

Nowy opryskiwacz Horsch Leeb VT skierowany jest na rynek europejski. Do produkcji ma wejść w połowie roku 2024. To mniejszy i skromniejszy brat modeli Horsch Leeb VN i VL wprowadzonych na rynek w 2021 r. Te kolosy zbudowano z myślą o pracy na polach Ameryki Północnej, Australii i Brazylii. Maszyny te mogą mieć rozstaw osi wynoszący od 2,25 do 4 m i prześwit aż 2 m. Dlatego sprawdzają się na polach kukurydzy i słonecznika.

Horsch Leeb cały czas inwestuje w rozwój. Fabryka w Landau jest rozbudowywana i wkrótce powiększy się o powierzchnię hal wynoszącą 16 000 metrów kwadratowych. Dzięki temu możliwości produkcyjne wyniosą ok. 600 opryskiwaczy samojezdnych rocznie.

Nowy opryskiwacz Horsch Leeb VT skierowany jest na rynek europejski. Do produkcji ma wejść w połowie roku 2024 © TRAKTOR24
Nowy opryskiwacz Horsch Leeb VT skierowany jest na rynek europejski. Do produkcji ma wejść w połowie roku 2024 © TRAKTOR24
Horsch Leeb 8.460 VL to potężniejszy brat modeli VT. Ziornik o pojemności 8000 l i silnik o mocy 460 KM powodują, że maszyna ta trafia głównie na pola Ameryki Północnej, Australii i Brazylii © TRAKTOR24
Horsch Leeb 8.460 VL to potężniejszy brat modeli VT. Ziornik o pojemności 8000 l i silnik o mocy 460 KM powodują, że maszyna ta trafia głównie na pola Ameryki Północnej, Australii i Brazylii © TRAKTOR24
Drukuj artykuł: print

Filmy @traktor24

Wszystkie >
Test Steyr 4120 Multi. Zobacz jak pracuje Ciągnik autonomiczny AgXeed. Zobacz jak pracuje Zbiór kukurydzy na kiszonkę z czujnikiem HarvestLab 3000 Traktorowy majstersztyk ukryty w ciągniku Fendt 209 F Vario Profi+ Film z testu kombajnu Deutz-Fahr C6305 TS Wyjątkowy Ursus. Imponuje trakcją i mocą Test Steyr Absolut 6280 CVT Test przystawki Emmarol EMH 4. W słoneczniku i kukurydzy Kupił nowe opony Trelleborg i napełnił je cieczą McCormick X5.120 w teście redakcyjnym